Pewnego dnia w Rossmanie zauważyłam babeczkę, która miała piękną dresową narzutę. Zakochałam się. Nie mogłam oczu oderwać. I wczoraj właśnie mnie wzięło....
Jak to wyszło sama nie wiem. Robiłam wszystko na wyczucie . Fotografowałam by zapamiętać kolejność. Poniżej, jak powstała moja pierwsza dresowa narzuta .
1. Materiał. Mnie akurat wpadła w ręce Dresówka importowana z Włoch ;p Trochę twardsza niż nasza polska. Ile? 1,5m x 1 m wystarczy.
Igły, nici, nożyczki, centymetr, szpilki, maszyna
2. Materiał prawą stroną do siebie składamy na pół.
3. Na lewej stronie zaznaczamy środek.
4. Odmierzamy otwór na głowę. Zaznaczamy. Ja wymierzyłam 26 cm. Dresówka i tak się rozszerza, a gdyby było za mało, zawsze można poszerzyć.
5. Odmierzamy długość. Ja założyłam, ze chcę mieć długą narzutę, za tyłek, więc obrałam 70cm długości. Szerokość - ma być szeroka, więc ok 70 cm szerokości.
6. Rękawy. Długość od szyi do łokcia, szerokość - dość duża. Narzuta ma kształt nietoperza. Dlatego jak kto woli, każdy indywidualnie ;) U mnie długość 42cm i szerokość to ok 32 cm ;) Nadmiary materiału uciachamy ;)
7. Aby zrobić rękaw musimy uciąć po łuku, w taki sposób
8. No to teraz zszyć zygzakiem boki i gotowe ;)
Narzutka gotowa. Jednak mnie poniosła fantazja ...
i fakt , że nie pasują mi narzuty, wyglądam w nich jak nieszczęście, niestety ;/
Doszyłam kaptur, Rękawy mają ala pagony, przód rozcięłam na pół, przyszyłam kieszenie, i .. gwiazdkę ;))
Cholernie trudno sobie samemu robić foty.
I fotka niezła i narzuta ekstra :)
OdpowiedzUsuń