piątek, 13 lutego 2015

jest ząbek

Ząbkowanie rozpoczęte. Troszkę minęło czasu zanim pierwszy sie przebił, tygodnie marudzenia, nocnych pobudek, płaczu ale sie w końcu udało i jest trochę lżej. czekamy na następne.
Ostatnio mielismy kryzys, za dużo stresu, zmęczenia, nerwowo nie wyrabiałam. Jasiu dał w kość w dzień i w nocy. Może niedobór magnezu i wit D dał się we znaki, może okres, a może pogoda. Może to wszsytko razem wzięte.


Gdy człowiek się gniewa to pioruny uderzają o jego głowę, rozwaliłby wszystko,  czasami człowiek traci siebie na chwile, boi się co będzie później. Ile cierpliwości trzeba mieć by wychować bez skazy młodego człowieka. Bo przyjdzie taki na świat, i ułozone życie przewraca się do góry nogami, że człowiek dopiero się dowiaduje co to demony i człowiek zaczyna walczyć, ze sobą, ze swoimi emocjami, słabościami... wychowując młodego człowieka, człowiek zaczyna stawać się człowiekiem i rozumieć innych ludzi.
Wychowując małego czlowieka, człowiek zaczyna swoje życie układać na nowo. Ego musi się schować. Choć czasami ego się buntuje i dobija się do nas... to wtedy właśnie pioruny uderzają w głowę....




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz