Miesiąc pełen zmian w rozwoju Jasia. Począwszy od przekroczenia ślimaczym ruchem progu pokoju, Jasiu przekroczył większą granicę, staje się chłopcem, takim prawdziwym... Zaczął krzyczeć i mówić "mama", "baba" ;) Czasami sobie usiądzie, jeszcze trochę koślawo, i podtrzymując się rączką, już spokojnie prześlizgnie się z pokoju do kuchni, zamyka, otwiera drzwi, szafki, szuflady, potrzebując ciągłego zainteresowania. Najbardziej lubi leżeć w przedpokoju, rozłożony niczym pan i władca świata, klaskać rączkami i krzyczeć po "swojemu" ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz