sobota, 11 października 2014

Jasiowo

Jasiu dziś pierwszy raz siedział w wannie i chlapał wodą sobie rączkami. Jeszcze sam nie siedzi, ale już niedługo ;)
Jasiu odkrył świat zza okna, u wujka w pokoju. Lubi siedziec na parapecie i obserwować wszsytko dookoła, bawiąc się roleta. A ja mu opowiadam o wszystkim, o starej pani z zakupami, o dziecku z plecakiem, dziadku na spacerze z pieskiem... o samochodach, autobusach, drzewach, ptakach i tak w nieskończoność, wymyślam różne historie z życia codziennego, myślę o tym co mogą ci ludzie, tam na dole myśleć, dokąd iść... w ogóle odkąd mam Jasia jak spaceruje z wózkiem, zazwyczaj nigdzie się nie śpieszę, obserwuję wszystko i wszystkich dokładnie, zauważylam domy, ogrody,na które nigdy nie zwracałam uwagi, patrze na twarze ludzi w samochodach, jak stoja w korku, patrzę na skrzyżowania i po kolei jak się palą światła, który pierwszy samochód wystartuje, widze ludzi których nie widziałam,
 Lucky Luke- dziadek z pieskiem, piesek wypłosz, dziadek podobny do pieska, Lucky Luck chodzi codziennie na spacer, wychodzi rano, a wraca wieczorem. chodzi zgarbiony, bardzo powoli okrakiem, troche od niego śmierdzi, ale lubie tego pana.  Jest bardzo przyjazny i czuje , że jest dobry. A Lucky jego pies, tak się naprawdę nazywa, był najlepszym kolegą mojej Azy. Razem kiedyś się bawili i biegali na "pustyni". ;)
Jasiu kocha jabłka, codziennie dostaje trochę na łyżeczce, ale niedługo to pewnie sam całe będzie wcinał.

1 komentarz: