piątek, 10 kwietnia 2015

spódnica na lato

Wena twórcza mnie nie opuszcza.
Jakiś czas temu dostałam stare zasłony, które tak oto wykorzystałam.
Uszycie spódniczki zajęło mi  łącznie z godzinkę czasu. No nie licząc oczywiście czasu na doszycie "klinu" , bo jak  się później okazało (wykrój spódnicy zrobiłam przed świętami) poświąteczne jedzenie wyszło mi boczkiem ;)


1. Zasłonę złożyłam na pół. Wymierzyłam długość spódnicy.

2. Zaznaczyłam długopisem z każdej strony po  54 cm (pamiętając o 1 cm na podłożenie), tak żeby  wyciąć półkole.



3. Obszyłam spód spódnicy dookoła.

4. Postanowiłam, że wszyje pasek, żeby ładniej wyglądała. Wycięłam pasek. Obszyłam. Wszyłam do spódnicy.

5. Przymierzyłam ... i okazało się, że się nie zmieściłam, w związku z tym zrobiłam  klin ;)

6. Spódnica gotowa ! Przy następnej muszę pamiętać, żeby dokładnie zmierzyć swój obwód i broń Boże nie odkładać szycia na poświętach  ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz